Po konferencji taka myśl

Jest taka gra, którą bardzo lubię, mianowicie Cywilizacja. To strategia, w której zarządzamy dosłownie każdym aspektem gospodarczym czy dyplomatycznym i wpływamy na każdą dziedzinę życia jak zadowolenie podwładnych czy religia, kultura itd. Celem gry jest aby Twoja cywilizacja od wynalezienia koła rozwinęła się jak najszybciej i jak najlepiej, po to aby wyruszyć na podbój kosmosu.

Brzmi ciekawie? To teraz sobie wyobraź, że w tą grę, gra premier Morawiecki, bo mało tego ma nawet ekspertów, którzy mu jak najlepiej doradzają. Pan Morawiecki jest ekonomistą więc powinien się znać.

Więc po paru turach z początku banalnego prowadzenia swojego ludu przez czasy epoki brązu, dochodzi do średniowiecza. Brawo premierze, początek za nami. Wypadałoby uczyć swoich poddanych na powstawających Uniwersytetach i Katedrach, matematyki, astronomii, geografii… medycyny, przy okazji budować powoli coś na wzór szpitali, aby ów studenci mogli w prężnie rozwijającym się państwie godnie pracować po studiach i pomagać ludowi.

Niestety nasz premier za bardzo przejmuje się światopoglądem swoich poddanych, wdaje się w wewnętrzne spory i powstają bunty, na mapie pojawiają się punkty zapalne.

Nasz premier postanawia żonglować tematami zastępczymi, tu dam trochę pieniędzy aby sie odwalili, tu dam wojsko aby spacyfikowało bunty. Niestety to nie pomaga. Teraz w jego narodzie pojawia się wirus. Nasz premier bardziej skupił się na podatkowaniu wszystkiego, aby tylko zarobić jak najszybciej kupę forsy na bliżej nieokreślony cel. Do tego dochodzi korupcja w jego szeregach. Sir Obajtek buduje sobie pałace wśród wieśniaków za ich pieniądze.

Niezadowolenie rośnie, ceny rosną, zagraniczni kupcy rozpychają się w państwie, a proporcjonalnie do tego niezadowolonie. Niby ludzie chorują, ale nie wiadomo czy na znane choroby czy nie, bo to coś podobnego. Po namowach ekspertów Premier ma genialny pomysł!

Zamknie wszystko, zamrozi stolarnie, handel, usługi jak np. kowal i rozporządzi zakaz wychodzenia z domostw.

W państwie panuje bunt, chłopi nie chcą się zamykać, chcą pracować. Wskaźnik niezadowolenia zaraz rozpierdoli skalę. Więc delikatnie luzuje zakazy, a ludzie odzyskują nadzieję na lepsze jutro i wracają do swoich zajęć.

„Nie ma się czego bać, wracamy do normalności”.

Gospodarka powoli wraca do normy. Wtedy jego nieudolne rządy pokazują swój „geniusz”. Zamyka znowu wszystko, tym razem też kulturę i rekreacje.

Ofiar jest więcej niż przedtem, ludzie chorują już na wszystko od chorób psychicznych poprzez nałogi na gruźlicę, zapalenia wszelkiego rodzaju, trąd itd. bo pierwszeństwo do leczenia mają Ci z wirusem.

Popadają w ubóstwo. Ludność osiągnęła tak niski poziom niezadowolenia, że dochodzi do samobójstw i bankructw. Premier wyciąga asa z rękawa, coś po czym na chwilę zapomną, a zarazem będą się kłócić między sobą. Skłóca kościół z niewierzącymi, chodzi o kwestie światopoglądowe. W tym czasie jego szlachta rabuje co się da po kryjomu, wyprzedaje, przejmuje, kupuje, inwestuje, ustanawia bezprawie pod siebie. Gdy lud jest już zmęczony dobija ich 3 raz tym samym.

Zamknięciem wszystkiego. Już nikt nawet nie protestuje, w zakładce ustrój pojawia się opcja Dyktatura. Jego ludność go nienawidzi, boi się o jutro..

Ktoś premierowi zapomniał powiedzieć, że grę Cywilizacja trzeba wygrać, balansować tak aby było wszędzie dobrze czy robi to specjalnie? Niestety to nie jest gra, to się dzieje naprawdę, ale w o wiele większej skali, można rzec globalnej, wszędzie widać ten sam schemat, plan. Rozstawianie figur, kolejne zakazy, odbieranie wolności, zabijanie naszych marzeń. Media straszą czy z lewa, czy z prawa jakby na jeden sygnał.

Brutalna tresura społeczeństwa. Nasz rząd jest tylko pionkiem w tej grze, on nie decyduje on wykonuje polecenia. Wmawia się nam, że normalność już nie wróci. Niestety my grę przegrywamy i na nas to się odbija najmocniej. Nasze dzieci wychowują się już od roku w tym popieprzonym czasie. Po raz trzeci wmawia się nam, że to już koniec, jeszcze trochę. Jak chory psychopata, który torturuje ofiarę …

Źródło: Otwórz Oczy

PIERWSZA WOJNA ŚWIATOWA PRZECIWKO LUDZKOŚCI

Większość z Was nie rozumie dlaczego jest tak jak jest. To proste, od pewnego poziomu nie ma Polaków. Nie inaczej to funkcjonuje w urzędach i instytucjach, sądach, czy prokuraturze. Dlatego pisałem tyle razy, że ten system opiera się na rozkazie i poleceniu służbowym, tak nieliczni mogą sterować podbitym narodem, wymuszać by Polak wystąpił przeciwko Polakowi.

Ta wąska nadzorcza kasta jest dobrze zakonspirowana, jej dzieci i rodziny żyją za granicą, oni sami zmieniają codziennie drogę do pracy, najczęściej komenderując z dobrze zamaskowanych, nie rzucających się w oczy ukrytych stanowisk. Mają od dawna przygotowane liczne drogi ewakuacji.

Cała sztuka polega na uwikłaniu. Po 1989 roku celowo pozwolono Polakom w sądach, prokuraturach, wojsku, służbach, urzędach, organach, instytucjach popełniać masowo przestępstwa.

Ktoś jednak zbierał bardzo skrupulatnie kompromitujące materiały. Im się wydawało, że to jedna, szczelna rodzina, tymczasem to wszystko wypływało nie tylko do Moskwy, ale dalej do Waszyngtonu, Berlina, Londynu, Paryża, bo jak pisałem Moskwa już dawno temu została podbita przez zachód.
Ci którzy jeszcze nie maja teczki zakłada się homonto za pomocą przebiegłych sztuczek.

Dam przykład, urzędnicy SANEPID-u , policjanci, żołnierze, pogranicznicy, strażacy, celnicy, wykonując rozkazy i polecenia służbowe, napadają na lokal czy przedsiębiorstwo. Tak dokładnie, napadają, bo władza tak napisała prawo, że to jest napad. Ta władza napisała to prawo w ten sposób celowo, bo wie, że ci na dole są za głupi żeby to pojąć i nie odmówią wykonania rozkazu czy polecenia służbowego.

Po akcji ktoś przychodzi do tych urzędników, policjantów i żołnierzy, mundurowych i im mówi, że jest problem, że społeczeństwo chce ich pociągnąć do odpowiedzialności, że mogą wszystko stracić, oni i ich rodziny. Zapewniają, że jeżeli będą się trzymać razem z władzą to nikomu nie stanie się krzywda, budują lojalność w przestępstwie wymierzoną w społeczeństwo, wikłają cały aparat władzy. Dokładnie w taki sam sposób kaperuje mafia, zorganizowana przestępczość.

Nie inaczej światowe elity kaperowały na ten statek przemocy wojskowych i służby specjalne poszczególnych państw. Przed wybuchem, pandemii musiały one dać dowód absolutnej wierności ponadnarodowej elicie, organizując brutalne zamachy na swoje narody, jakim przysięgały wierność. Tak zorganizowano zamachy w WTC, Bostonie, Las Vegas, Madrycie, Paryżu, Nicei, Rzymie, Berlinie, Brukseli, na wyspie Utoja, w Kopenhadze, Sztokholmie, Atenach, Londynie, Manchesterze. W Polsce test miał miejsce 10.04.2010 roku.

Oni są dzisiaj przekonani, że jak swoi dojdą do władzy to i im się będzie powodzić, że zabezpieczą byt swoim rodzinom. Na tym polega technika szczurołapa, podkarmili ich, zdobyli ich zaufanie, dali im po willi i kilkaset tysięcy na koncie i w odpowiednim momencie wskażą im kierunek i oni sami skoczą w otchłań, pociągając za sobą społeczeństwo. To jest bezwzględna, brutalna i mordercza wojna. Kto jest głupi i naiwny ginie pierwszy i oddaje swój kraj i jego bogactwo innym.

Autor: Dariusz Nejman