Zmarnowane pokolenie

Zysk z maseczek, płynów, testów, rękawiczek i szczepionek to jedno. Następnie będzie wykupywanie prywatnych firm, gruntów, nieruchomości w imię Nowego Polskiego Ładu.

Na pandemii najbardziej dorabiają się ludzie związani z władzą i dla nich jest to niebywałe szczęście, że taka pandemia im się trafiła. W swoim przyssaniu do koryta nie widzą, bo nie chcą widzieć, jaką krzywdę robią przy tym innym. Tak jak zbrodnicza mafia, widzą tylko swoje zyski, niszcząc przy tym innym życia.

Tymi, którzy na tym najbardziej ucierpią są osoby młode.

Pandemia potrwa według oficjalnych źródeł jeszcze dwa lata, być może pięć (termin zaszczepienia populacji). Dla młodych to będzie czasem połowa lub jedna trzecia ich życia. Życia w ciągłym strachu i poniżeniu. Dzieci widzą, że ich rodzice i one muszą się podduszać w maskach na dworze przeciw ich woli. Świat zewnętrzny to teraz beztwarzowa, szara breja, gdzie każdy idzie smutny i przestraszony mandatem i karą sanepidu. Tym dzieciom dorośli powiedzieli, że są roznosicielami wirusa i wbili poczucie winy. Kazali im nosić upokarzającą maską w szkole. Pozbawili ich rysów twarzy. Potem kazali znowu siedzieć w domach bez kontaktu z rówieśnikami. Często narażając je na przemoc domową.

Wszystko dlatego, żeby umysłowo mało sprawni partyjni aparatczycy dorobili się majątków. Nie wiem co siedzi w głowach tych psychopatów i sadystów, którzy wymyślili te obostrzenia i zagłosowali (w ogromnej większości) za ustawą covidową. Ta nienawiść do innych ludzi jest przerażająca. Ten, który traktuje innych ludzi, często bezbronnych i młodych, jak śmieci nie powinien się nazywać człowiekiem.

Po dwudziestowiecznych tragediach znowu historia się powtarza. Jako ludzkość niczego się nie nauczyliśmy.

Autor: Przemysław Popielec